Zwiedzając forty Świnoujścia znalazłem ciekawą rzecz. Wciśnięta w gablotkę z pikelhaubą i kirysem a'la napoleon, stała sobie czapa grenadierska z okresu siedmiolatki...z dopiętym mocowaniem pod brodę jak w czakach napoleońskich. Oczywiście w momencie jak rzuciłem się w szale do fotografowania jej, mój aparat właśnie wysiadł....złośliwość przedmiotów martwych...
Po dyskusji z chyba właścicielem/szefem muzeum dowiedziałem się że jest to eksponat oryginalny, być może lekko zmodyfikowany. Blacha mosiężna, płótno żółte, puffel biały Zdjęcie - jedyne jakie zrobiłem dodam jak wrócę z wczasów... Nota bene gablotka opisana była "strój urzędnika w XIX wieku" bodajże. Ktoś coś o tym wie?
|