Na komputerowych strategiach turowych się wychowałem

W napoleonkę nigdy nie grałem, a jedyna gra dotycząca wojny secesyjnej, której próbowałem to "Robert E. Lee: Civil War General ". Taki staroć z początku drugiej połowy lat 90. Grałem, ale mnie nie wciągnęło.
https://www.youtube.com/watch?v=ildV9mKD5zcNatomiast gra ta miała bardzo fajny edukacyjny dodatek historyczny o wydarzeniach lat 1861-1865 w Ameryce Północnej, który przydał mi się przy tworzeniu w LO referatu o przebiegu wojny secesyjnej, a mój kolega dzięki niemu zainteresował się muzyką wojskową (w ramach dodatku można było odsłuchać i poznać podstawowe wiadomości nt. najpopularniejszych marszy i pieśni okresu wojny secesyjnej typu "Dixie" lub "Battle Cry of Freedom"), które to zainteresowanie trwa u niego po dziś dzień
